WIADOMOŚCI

Stewart: Brawn, nie zamieniaj Barrichello Hamiltonem
Stewart: Brawn, nie zamieniaj Barrichello Hamiltonem
Sir Jackie Stewart uważa, że zespół Brawn GP nie powinien rezygnować z Rubensa Barrichello w celu zwolnienia miejsca dla Mistrza Świata Lewisa Hamiltona.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Wskutek ostatniej afery związanej z kłamstwami McLarena i Hamiltona spekuluje się, że Mistrz Świata może opuścić ekipę z Woking i zasilić dominujący w tej chwili zespół Brawn GP. W ekipie Rossa Brawna Brytyjczyk miałby zastąpić Rubensa Barrichello.

Jackie Stewart, który zatrudniał Brazylijczyka w latach 1997-1999 w swoim własnym zespole uważa jednak, że byłaby to błędna decyzja.

"Rubens jest bardzo doświadczony w ustawianiu samochodu, a Lewis nie. Ross (Brawn) teraz potrzebuje wiedzy, gdyż wprowadzono zakaz testów w trakcie sezonu."

Rubens Barrichello w czasie startów w Stewart Ford zdobył jedno pole position i czterokrotnie meldował się na podium.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

62 KOMENTARZY
avatar
CzakaLaka

13.04.2009 10:35

0

Dobry kawal. Prima Aprilis juz byl, wiec darujcie sobie takie bajubaju.


avatar
F1.09

13.04.2009 10:35

0

Mogli by brać bardziej utalentowanych..., bo Lewis do nich nie należy. A co do katy to dobrze im tak.


avatar
Wielkikat

13.04.2009 10:35

0

Cóż można powiedzieć... Po prostu Stewart wie co mówi... Mam nadzieje, że Brawn uważa tak samo jak on i nie zrezygnuje z Rubensa


avatar
F1.09

13.04.2009 10:35

0

*kary


avatar
kamil7671

13.04.2009 10:46

0

Ale wyobrazcie sobie: 2 brytyjczykow w brytyjskim zespole i z brytyjskim szefem oraz glownym inzynierem...to bylaby brytyjska masakra, takiej sytuacji to ja nie pamietam.


avatar
essienpl

13.04.2009 10:48

0

poki o jeszcze zadnej kary nie bylo... a do tej pory mclaren zyl dosyc dobrze z szefami f1 takze... no oby to nie uszlo płazem hamiltonowi i reszcie


avatar
Senna_olk

13.04.2009 11:00

0

F1.09 - Dlaczego uważasz, że Hamilton nie ma talentu? Owszem ma. Ponadto, nie jeździ jak pizda - atakuje, jeździ agresywnie i wciąż staje się lepszy. Chciałbym kiedyś w przyszłości zobaczyć jak Hamilton i Kubica walczą między sobą o tytuł.


avatar
D.S.

13.04.2009 12:01

0

Bzdury i tyle. Przeciez Hamilton bedzie jezdzil w McL raczej do konca kariery. Sam deklarowal wiernosc, milosc i uczciwosc wobec pracodawcy w zeszlym sezonie.


avatar
Skoczek130

13.04.2009 12:07

0

Również w pełni zgadzam się, ż to brednie!!! Rossowi nie potrzebny jest Hailton. Lewis na pewno nic nowego nie wniesie do zespołu, a poza tym Button i Barrichello są lespi do niego.


avatar
fan massy

13.04.2009 12:18

0

Jeszcze czego. Hamilton chce być w zawsze najlepszych zespołach. @D.S. Masz racje. Hamilton kłamie i tyle.@Senna_olk. Hamilton może jest dobrym kierowcą ale popełnia bledy. W sezonie 2008 Japoni bardzo duża ilość błędów. W GP Włoch wypychał kierowców. W Belgii ściął szykane. I tak dalej błędy i błędy.


avatar
kris-07

13.04.2009 12:19

0

hamiltonowi juz tak nie idzie bo nie ma njlepszego bolidu w stawce. Brawn Gp jest teraz na czele to hamiltonek juz chce do Brawn Gp . nie no jak dziecko . koles mnie tak wkur.... ze masakra. wsadzcie Sutila do Brawn GP to tez bedzie wygrywal.


avatar
lukasz1

13.04.2009 12:34

0

kris-07 masz racje. McLaren wydawał na niego kase i go szkolił a teraz pujdzie sobie do lepszego teamu. Weźcie Alonso jeśli już chcecie miec najlepszych kierowców. Wkońcu Alonso jest lepszy na papierze i za kierownicą, kiedy jeździł w McLarenie badzo przyczynił się do rozwoju bolidu.


avatar
ptasior

13.04.2009 12:38

0

@D.S.- Hamilton to może sobie gadać co chce... Kiedy mówił, że będzie jeździł w McL do końca kariery raczej nie pomyślał o tym, że może kiedyś mieć kiepski bolid... Jakoś w jego wierność nie wierzę.


avatar
mationF1

13.04.2009 12:54

0

hehe wiecie jak ktoś jeździć nie umie to musi iść do najlepszego teamu żeby nie być w końcu stawki;) ham to słabiak i każdy o tym wie.


avatar
Cwirs

13.04.2009 13:01

0

Hamilton jest bardzo wielkim talentem, ale niestety na tym sie konczy, a to za malo. Bledy, marionetka i pyszalek


avatar
karol

13.04.2009 14:04

0

Barrichello?A ile ten nielojalny i nie za mocno utalentowany człowiek jeszcze pojeżdzi?Dużo więcej złego daje póżniej,niż dobrego podczas jazdy.


avatar
Lauraf1

13.04.2009 14:19

0

Myślę, że Hamiltonowi zaczął przeszkadzać fakt, że już nie ma najlepszego bolidu, więc zamierza się przenieść do Brawn GP, żeby znów mieć. Nie zaprzeczam, że jest zdolny, ale musi jeszcze trochę dorosnąć, bo teraz na przykład przypomina mi dziecko w piaskownicy - jeden kolega ma lepszą zabawkę, to idzie się bawić z nim. Wolę kierowców Ferrari, bo oni wspierają swój team, a nie szukają nowego jak coś jest nie tak. Poza tym... Przecież Hamilton kłamał z własnej woli, zespół mu kazał, ale go do tego nie zmuszał.


avatar
yantar

13.04.2009 14:23

0

Ale sie ludzie napinacie to tylko spekulacje prasowe. Sezon sie dopiero zaczal i jeszcze wiele sie moze zdarzyc. Odejscie Hamiltona jest bardzo malo prawdopodobne, wciaz ma status nr1 w swoim zespole w innym nie dostanie. Co do BrawnGP oczywiscie jest to niespodzianka sezonu, ale nalezy pamietac, ze w bolid jest wpakowany znacznie wieksza ilosc czasu pracy niz w innych zespolach i kasy. Ot scheda po Hondzie, ktora bardzo wczesnie zaczela prace nad tegorocznym bolidem. A Lewis jeszcze dlugo pojezdzi z McL chyba, ze mu para zejdzie i sie calkiem wycofa z F1 po jakiejs aferze.


avatar
sivshy

13.04.2009 14:40

0

@DS: Hamilton deklarował w swoim życiu już kilka rzeczy, m.in to, że Trulli sam go wyprzedził... Zresztą, to i tak tylko news wyciągnięty z dupy przez pismaków rządnych sensacji, nie ma co się nim tak podniecać... @yantar: To co piszesz, na temat zejścia 'pary' z Hamiltona wydaje mi się dość prawdopodobne. W jego karierze widzę bowiem sporo analogii do kariery młodego Villenevue-a. On też w debiutanckim sezonie był drugi, a w drugim sezonie w karierze wywalczył tytuł. No a potem, cóż... Równia pochyła...


avatar
niza

13.04.2009 14:58

0

Nie rozumiem komentarzy poniektórych, kto z was słyszał jak Hamilton mówi, że chce do BGP?? Bo ja nie słyszałam, a to są czyste brukowe spekulacje, więc nie piszcie głupot i poczytajcie trochę ze zrozumieniem, to nie boli. A to, że Lewis zaczyna być niewiarygodny to fakt, wcale bym się nie zdziwiła jakby uciekł (może nie po tym sezonie, ale po kolejnym złym) do innego zespołu. Ale teraźniejsze spekulacje są dla mnie nic nie warte, lecz co poniektórzy z zawiści do Hamiltona jadą po nim równo, od tak, dla tradycji


avatar
Lilka

13.04.2009 14:59

0

Ja rozumiem, że mozna poszukac lepszego kierowcy niż Barrichello(choć uważam, że ten jest bardzo dobry), ale żeby zaraz uciekać się do takiego aktu desperacji ??


avatar
tomekruush

13.04.2009 15:04

0

ten team Mclaren to jest zwyczajna k i c h a a raczej LIAR K I C H A. Uwielbiam F1 ale nie znoszę oszustwa a więc nie pytajcie mnie dlaczego uważam McL. za wielką kichę.Mam nadzieję że światowa rada sportów motorowych podzieli moja opinie i skopie dupę przykładnie McLarenowi.


avatar
grzybo

13.04.2009 15:05

0

Barichello lepszy od Lewisa? Kupa śmiechu. Wcale nie jest taki dobry jak sam mówił przed sezonem. Wypłakiwał się dziennikarzom co to by nie zrobił jakby nie musiał jeżdzić z Szumacherem, a jak na razie z Buttonem sobie nie może poradzić.


avatar
niza

13.04.2009 15:05

0

p.s ja też nie przepadam za Hamiltonem za tą jego pyszałkowatość a teraz za te kłamstwa, no ale żeby zaraz pałać do niego nienawiścią, bez przesady. Piszę tak, ponieważ z komentarzy co poniektórych wieje tym na tysiące kilometrów. Ludzie co wam ten chłopak zrobił, że aż tak go nie cierpicie? Pewien prowadzący w Polsacie zasiał powszechną antypatie do Hamiltona, no ale trzeba mieć też swoje zdanie i popatrzeć się czasami obiektywnie a nie jak ta wrona krakać po innych to samo. Tak przy okazji świąt życzę wam więcej obiektywizmu i spojrzenia na pewne sprawy trochę z dystansem, bez zbędnych złości


avatar
elin

13.04.2009 16:18

0

niza- podpisuję się pod Twoimi postami - cały ten news, to tylko osobiste zdanie J.Stewarta ( czyli, osoby postronnej ). Równie dobrze w tym temacie, mógłby wypowiedzieć się ktokolwiek inny, a w miejsce Hamiltona " wstawić " nazwisko każdego kierowcy np. Kubicy czy Alonso. Nigdzie nie jest ( na razie ) napisane, że Brawn GP planuje " wymianę " Barrichello albo, że Lewis chce opuścić McLaren i szuka nowego zespołu


avatar
dziarmol@biss

13.04.2009 16:18

0

@niza- czyli według Ciebie mieć swoje zdanie to znaczy co? pisać dobrze o Hamiltonie? to dowód na tzw. swoje zdanie? Jakiż to pan zasiał "nienawiść" do takiego kryształka jakim bez wątpienia jest Lewis? czy aby nie o panu Zientarskim piszesz? Czy aby Ty na pewno wyrażasz Swoje zdanie czy też może powielasz opinię innych? :-)


avatar
dziarmol@biss

13.04.2009 16:36

0

A wracając do tzw. plotek o chęci opuszczenia Mclarena przez Lewisa H. to zdaje się że one pojawiły się zaraz po GP Australii, ponoć Anthony tatko Lewisa musiał dementować te plotki przed Martinem Whitmarshem (wiedza zaczerpnięta z sąsiedniego portalu :-) ) Reasumując , skoro są plotki to coś na rzeczy jest :-)


avatar
niza

13.04.2009 16:41

0

dziarmol@biss w tym momencie dla mnie obiektywnie to nie zapędzać się w swojej nienawiści do gościa który nic nikomu osobiście nie zrobił. Nie każe nikomu piać nad wspaniałością Hamiltona bo i sama tak nie robię, ale ganić jego postępowanie ze smakiem, bez obrzucania błotem. Tak miałam na myśli nie kogo innego jak P.Zientarskiego który za każdym razem podkreśla swoją niechęć do Lewisa. A to jest tylko i wyłącznie w tym momencie moje zdanie, bo już za przeproszeniem szlag mnie jasny trafia, że niektórzy tylko potrafią psioczyć na kogoś i jak się uczepią to końca nie widać. Skoro tak nienawidzą Hamiltona to niech to zachowają dla siebie bo inne niezbyt rozumne istotki powtarzają coś takiego bez wcześniejszego zastanowienia się. A, że ktoś może mieć takie zdanie jak ja to nie znaczy, że ja czy ten ktoś powiela taką opinię. Widzisz dziarmol w tym jest sztuka żeby pohamować czasami swoje emocje, nie każdy to potrafi


avatar
Kojo

13.04.2009 16:44

0

Jak dla mnie Hamilton jest świetnym kierowcą, a to, że się tak zachowuje nie zawsze zależy od niego, nie może powiedzieć tego co myśli tylko to, na co mu szefostwo teamu pozwoli. jest kreowany na gwiazdę, na cudowne dziecko F1 i myślę, że w małym stopniu decyduję o tym co ma mówić i jak się zachowywać. Jedyne o czym decyduje, to jak jedzie bolidem, to tego nikt za niego nie robi, a jeździ naprawdę dobrze, a udowadnia to teraz, jeździ nie najlepszym bolidem, ale walczy, stara się i nie słyszałem, a ani nie czytałem, by narzekał, że ma słaby bolid i chce do lepszego teamu. Nie bronię go, tylko patrze na niego obiektywnie. Jedyne za co mogę mieć do niego żal, to okłamywanie sędziów i nie zawsze czysta jazda. Może i zespół mu kazał skłamać, ale gdyby nie chciał, to by nie skłamał, a jeśli już, to by to przy następnej okazji sprostował, nie zrobił tego, jest kłamcą i ponosi za to całe zdarzenie taka sama winę, jak zespół. Tyle w tym temacie. Pozdrawiam


avatar
elin

13.04.2009 16:46

0

dziarmol@biss- skoro są plotki ..., to znaczy, że nic ciekawego ( realnego ) się nie dzieje i należy szukać sensacji, żeby było o czym pisać ... i najlepiej z udzialem kontrowersyjnych kierowców i głośnych zespołów ... ;)


avatar
elin

13.04.2009 16:49

0

* udziałem


avatar
dziarmol@biss

13.04.2009 16:51

0

@niza spoko :-) tylko że jakoś pisanie o Hamiltonie "pozytywnie" w kontekście tego co się wokół niego dzieje zakrawa z lekka na obłudę, Niektórzy po prostu są zbyt impulsywni w wyrażaniu swoich opinii :-)


avatar
dziarmol@biss

13.04.2009 16:53

0

@ elin nie wiem czy czytałaś daje linka :-) >>http:// www .f1.v10.pl/Whitmarsh,Hamilton,zostaje, w,zespole, 30078.html<< usuń spacje


avatar
elin

13.04.2009 17:37

0

dziarmol@biss- dzięki za link :) właśnie przeczytałam ... Ale, na temat przyszłości Hamiltona, można odnależć, tak wiele różnych wersji, najczęściej wzajemnie się wykluczających ..., że już zdecydowanie sceptycznie do tego wszystkiego podchodzę. Jeśli, będzie oficjalne oświadczenie, że np. zmienia zespół, to dopiero wtedy w to uwierzę. Za dużo w tym sporcie plotek, które potem okazują się nie mieć nic wspólnego z rzeczywistością ...


avatar
sivshy

13.04.2009 18:04

0

@niza: Wiele razy już to mówiłem. Niektórzy w krytyce Hamiltona zapuszczają się trochę za daleko. Ciągle zwracałem na to uwagę, ale to walka z wiatrakami, uwierz mi jako 'starszemu koledze po fachu' ;] Zostałem za to nawet zwyzywany od fanów McLarena, co dla mnie jest tak wielką obelgą, że zacząłem nawet rozważać, czy nie powinienem zacząć moczyć się w nocy...


avatar
niza

13.04.2009 18:05

0

Kojo racja, Hamilton to marionetka w rękach McL, czasami się zastanawiam ile jest w nim samym prawdziwego Lewisa a ile bohatera wykreowanego przez zespół i media. Dziarmol masz rację, może faktycznie byłam w tym co napisałam zbyt impulsywna ale nie lubię właśnie obłudy, jaką jest dla mnie podżeganie do nienawiści. pozdrawiam :)


avatar
niza

13.04.2009 18:13

0

sivshy no mam wrażenie, że przez niektórych mogę teraz być postrzegana jako fanka McL i Hamiltona, chociaż jestem daleka od tego :P a skąd wiesz, że "starszemu"?? :)


avatar
sivshy

13.04.2009 18:26

0

@niza: Starszemu w sensie, że trochę wcześniej od Ciebie głosiłem podobne 'herezje'. Jeśli chodzi o wiek, to raczej chyba nie należę do najstarszych forumowiczów, żeby nie było, że źle mnie zrozumiałaś ;] Wracając jeszcze do tematu Hamiltona, to uważaj, bo mogą Cię nawet posądzić o to, że pracujesz dla McLarena, to dopiero obelga ;]


avatar
niza

13.04.2009 18:37

0

sivshy, rozumiem :) no wiesz, teraz będziemy chyba czarnymi owcami tego portalu bo jakby nie patrzeć bronimy Hamiltona :P


avatar
darecky3

13.04.2009 19:19

0

no nie jestescie jedynymi "czarnymi" owcami hehehe. Zreszta dodam jedynie ze podkreslalem kilkakrotnie przesadnosc i zlosliwosc w ocenie Lewisa. Problem jest taki ze kierowce sie lubi lub jedynie docenia ale wiekszosc (niestety) tego nie potrafi zrozumiec. Co do artykulu lub newsa (jak kto woli) to owszem raczej bardziej spekulacja dziennikarska. Jesli ktos twierdzi ze plotki maja zawsze ziarno prawdy to potwierdze ze ojciec Lewisa owszem odwiedzil kilka stajni z pytaniem o posade Lewisa. Teraz aby rozjasnic tym co maja watpliwosci to potwierdzono iz ojciec Hamiltona rozmawial rowniez ze stajnia Force India. Wszystkie rozmowy odbyly sie po wyscigu w Australii. Wlasnie dziarmol. Powinno zmusic cie wlasnie do wlasnego zdania a nie przekonania. O co mi chodzi: wizyty w stajniach mialy jeden cel, odejsc z McLarena. Jaki jest Lewis juz sie rozpisywalem i co o tym sadze, ale teraz widac golym okiem ze sam Hamilton rozumie co narozrabial i za bardzo ta rola mu sie nie podoba dalej reprezentujac barwy McLarena. Wcale nie musi odchodzic do lepszej stajni. Wiele to nie zmieni dla faktu oszustwa ale pomyslcie czy on nie ma prawa powiedziec dosc! Nie zmyje z siebie grzechu ale moze rozpoczac budowe nowego PR w normalnych warunkach. Nie sadze zeby szukal lepszej stajni bo McLaren jest kiepski w tym roku. Jak na razie to mimo kiepskosci calkiem niezle jest a konstrukcja sie poprawi w 100% wiec nie beda ostatnimi.


avatar
walerus

13.04.2009 19:24

0

Hamilton to się najwyżej niech z Sutilem zamieni - będzie miał ten sam silnik....


avatar
darecky3

13.04.2009 19:29

0

he he


avatar
renault f1

13.04.2009 19:39

0

Już Hamiltonowi McLaren sie nie podoba!!!śmieszne


avatar
thc26

13.04.2009 20:04

0

Hamilton to swietny kierowca barichella polozyl by na lopatki w bgp.brazylian nie mial by z nim szans.a to ze sa z nim takie sytuacje jak w chwili obecnej nie zalezy od niego tylko od zespolu hamilton w bgp i mistrz po raz drugi,3,4itd...


avatar
grzes12

13.04.2009 20:05

0

na pierwszy rzut oka plotki o odejściu Hamiltona wydaje się nie dorzeczne.mclaren sporo zainwestował pieniedzy w "wychowanie "Hamiltona i nie da się ukryć ze chociaz popelnia błędy,to jednak jest szybkim kierowcą.Z drugiej strony Hamilton za sezon dostaje niezlą walizkę pieniedzy,i na ile by sie zgodzić obciać swoje zarobki.Ale wydaję mi sie ze moze coś być na rzeczy,tylko pytanie czy dla luisa od kasy okaze się wazniejsze oczyszczenie swego imienia,czy kasa.i moze sie okazac ze Luis odeidzie i moze póidzie tam gdzie na dzien dzisiejszy nawet nam się nie sni.jest paru kierowców w stawce na wylocie.A brawn już to pisałem ma swoje 5 minut, ale wydaje mi się ze to wszystko sie wyruwna,a koniec sezonu to bedzie jakiś 5 zespoł w stawce.No i zobaczymy jaka jutro będzie decyzja w sprawie dyfuzorów


avatar
dziarmol@biss

13.04.2009 20:06

0

Hamilton nie jest wiarygodnym człowiekiem , rzuca słowami których potem nie jest w stanie dotrzymać, heh :-) @darecky czy mógłbyś mi wyjaśnić co oznacza to zdanie skierowane do mnie? >>Wlasnie dziarmol. Powinno zmusic cie wlasnie do wlasnego zdania a nie przekonania. << jakoś nie mogę utrafić sensu tej wypowiedzi..jakoś prościej poproszę


avatar
Kojo

13.04.2009 20:56

0

Słaby kierowca nigdy by nie został mistrzem, nawet w najlepszym bolidzie i gdyby siły całego zespołu były by kierowane na jego, Levis zdobył tytuł(może szczęśliwie, ale Kimmii rok wcześniej też, tyle, ze Kimmi wcześniej pokazał , że jest wybitnym kierowcą). Jest mistrzem świata i tego mu nikt nie odbierze, teraz się trochę"stoczył" kłamiąc, ale jazda po torze torze to jedno, a zachowanie poza torem to drugie.


avatar
marbo1234

13.04.2009 21:19

0

hamilton to zwykły cham i mysli tylko jak wygrac wyscig i zarobic "troche" szmalu najgorszy kierowca na ziemi a jesli chodzi o ta kare to bardzo dobrze im tak


avatar
Marti

13.04.2009 21:41

0

No proszę, news o Hamiltonie i od razu toczy się dyskusja :) @ niza - odnośnie pana Zientarskiego - niedawno na żywca w rozmowie z pewną osobą przekonałam się jak wielkie skutki ma zientarowa propaganda. Naprawdę istnieją ludzie do granic zmanipulowani jego herezjami. Tragedia :(


avatar
pz0

13.04.2009 21:53

0

Hamiltonowi to bym dał teraz trochę spokoju. Owszem ogarnęła mnie pewna pasja jak wyszło szydło z worka. Zaliczył u mnie gigantyczną krechę. Nadal uważam że jest świetnym kierowcą. Jednak na tą chwilę powstrzymałbym się od komentarzy dotyczących jego osoby. Teraz powinniśmy biernie czekać jak się rozwinie sytuacja. Może ten bajzel który się wokół niego zrobił to tylko jednorazowy wypadek przy pracy, a może taki już jest. Każdy może się raz potknąć. Każdemu powinno dać się drugą szansę. Może facet rozwinie się we właściwym kierunku. On nadal jest na początku kariery, jeszcze ma potencjalnie wiele lat ścigania. Każdy kolejny błąd napiętnujmy, ale na teraz dość.


avatar
polek1

13.04.2009 22:54

0

sivshy "wyciągnięty z dupy",nie lepiej napisać to jakoś inaczej? Zastanawiam sie skąd u ciebie bierze się tyle złości do innych ludzi?


avatar
darecky3

13.04.2009 23:22

0

dziarmol moze faktycznie to troche powiklane co napisalem, ale przygladalem sie twojej wymianie zdan z niza. Oczywiscie ze wyrazanie wlasnego zdania nie musi plegac na wychwalaniu tego czy tamtego. W tym przypadku Hamiltona. Rozumiem tych, ktorzy sa zawiedzieni postawa Lewisa, ja rowniez do nich naleze. Ciezko mi jest natomiast strawic fakt, ze wszystko jest zwalane na niego bezgranicznie. Zly wizerunek jaki ma jest jedynie jego wina ale niech on pozostanie zlym wizerunkiem w granicach na jaki zasluguje. Podkreslalem wczesniej ze wielu nie rozroznia pomiedzy doceniac a lubiec. Wiele tych "wlasnych zdan" jest wykreowanych bez podstaw informacyjnych przez media jak i urzytkownikow tej strony. Na haslo nie lubimy Hamiltona masa chwyta za kamienie i rzuca w niego bo taka moda. Ja podkreslalem ze byl mi obojetny. Jak zachowywal sie ok to tak pisalem, jak robi be to tez o tym wspominam. Wykreowanie wlasnego zdania wymaga cierpliwosci, czasu i niestety ale troche wiedzy, ktorej jest tu coraz mniej. Od jakiegos czasu robie zapis streamu sprawozdania f1 z Polsat i niestety ale podtrzymuje zdanie o Zientarskim, dla mnie jest nieodpowiedni. Tyle co do wlasnego zdania, natomiast jesli pytasz o przekonanie to pozwol ze zacytuje i pozostawie bez komentarza 2009-04-13 21:19:29 marbo1234: hamilton to zwykły cham i mysli tylko jak wygrac wyscig i zarobic "troche" szmalu najgorszy kierowca na ziemi a jesli chodzi o ta kare to bardzo dobrze im tak.


avatar
sivshy

13.04.2009 23:41

0

@polek1: Czy to, że użyłem takiego, a nie innego sformułowania oznacza, że jestem w stosunku do kogokolwiek złośliwy, czy też jak się wyraziłeś, "zły"? To ty człowieku widząc jeden mój post, kompletnie wyrwany z kontekstu, wyciągasz na mój temat wnioski, co jest trochę krzywdzące. Może zapoznaj się z innymi moimi postami, zanim wystawisz mi opinię?


avatar
darecky3

14.04.2009 01:03

0

wow jak tu sie kolorowo zroblo....fajowsko


avatar
command_dos

14.04.2009 06:32

0

@darecky3 - tez przygladam sie wymianie zdan z @niza i tak sobie przypominam czas, kiedy to pojawil sie hamilton w f1 - wszyscy byli jakos zle do niego nastawieni, a ja go bronilem i mowilem, dobrze ze tam jest... jakis czas temu jednak zmienilem zdanie o nim i jego "stylu" jazdy. zdecydowanie nie podoba mi sie jego walka na torze, jego brak skromnosci i podatnosc do kierowania nim tak "jak nam pasuje" (marionetka) oraz braku odwagi wyrazania wlasnego zdania (bo pewnie takie tez ma, ale i tak mowi, co mu kaza). dla mnie lewis jest marnym kierowca: szybka jazda, pole position i wygrana to tylko polowa wizerunku dobrego kierowcy - dla mnie zawodowy kierowca potrafi zachowac sie na torze i poza nim tez, a wystarczy wklepac w googlach takia fraze: "lewis hamilton wypycha" - chyba jest cos na rzeczy?? ;) aha i jestem na 99,9% pewien, ze nie bylby zdolny do takiego czynu - w youtube wpiszcie: "EXTENDED Roger Williamson Fatal Crash"


avatar
marcinek99

14.04.2009 09:19

0

Wydaje mi się ze niekture osoby na tym forum zachowują sie jak"święte krowy' @sivshy dam Ci dobrą radę-kup sobie zasypkę ,zebyś sobie pupy nie sparzył !


avatar
sivshy

14.04.2009 11:04

0

O, widzę kolejny zmasowany atak Trolli na moją osobę... Dobrze się bawicie? @command_dos: Co do Hamiltona, to po części się z Tobą zgadzam. Nikt nie zabrania Ci wyrażania własnego zdania na jego temat, podobnie jak nikt nie każe Ci go lubić. Ale krytyczne opinie na jego temat, które są obiektywne, to jedno, a jeżdżenie po nim 'dla zasady', to inna sprawa. Wcale nie staram się doprowadzić do tego, aby wszyscy go lubili, po prostu walczę z nieobiektywizmem, za co wiele osób mnie tutaj nie lubi (patrz post powyżej). Jeszcze polemizując z Twoim postem, to zgadzam się co do 'marionetki' itd, ale mi w odróżnieniu od Ciebie podoba się za to jego styl jazdy., Może i niektórym może wydać się chamski, ale F1 to nie sport dla małych dziewczynek. W F1 powinno się walczyć. I jeśli ma się okazję, aby to robić, walka powinna być ostra, bo to dodaje widowisku całego smaczku. Inni kierowcy mogą na to narzekać-ich sprawa, ale moim zdaniem, walcząc ostro, postępuje jak najbardziej słusznie. Przypomnijmy sobie walki między Montoyą a Schumacherem. Zawsze było ostro, ale nikt nie narzekał, tak jak teraz na Hamiltona. Bo każdy ma prawo do tego, aby walczyć o pozycje, tak samo jak każdy ma prawo do obrony pozycji... Szkoda, że jest taki trend, że łatwo za tak ostrą walkę zarobić karę, bo kierowcy powoli przeobrażają się w małe dziewczynki, a F1 w domek dla lalek. No może to lekkie wyolbrzymienie, ale za to daje obraz tego, co myślę ;]


avatar
sivshy

14.04.2009 11:07

0

Co do wypadku Rogera Williamsona, to skąd możesz wiedzieć, kto by jak w takiej sytuacji postąpił? Łatwo jest gadać, siedząc wygodnie w ciepłym domu przed kompem, a co innego znaleźć się w takiej sytuacji.


avatar
tom12333

14.04.2009 15:43

0

command dos- zgadzam się z tobą. Nie oglądam f1 żeby popatrzeć na jednego zawodnika ale na czystą sportową walkę. Oczywiście wypadki się zdarzają, to nieuniknione ale (choć nie przeczę- hamilton nie jest złym kierowcą) sposób w jaki hamilton (czasami) zdobywa pozycje na torze jest nie do zaakceptowania. Spójrz na karę jaką dostał Kubica który rzekomo wypchną Hamiltona z toru- to nic że zrobił to Hamilton ale i tak oberwało się Polakowi (od początku chciano aby pierwszy czarnoskóry kierowca zdobył mistrzostwo- zauważ ze to jest świetny marketing). Hamilton trochę chyba zapomniał co to sport i że nie jest na torze sam. Zachowuje się jak rozpieszczone dziecko a w dodatku nie potrafi ponosić odpowiedzialności za to co zrobił. Na litość Boską! Przecież on ma już ponad 20 lat i to nie czas żeby zwalać winę na innych i mówić: "bo on mi tak kazał". Wydaje mi się że każdy z nas ten okres ma już dawno za sobą. Owszem, zależny jest od zespołu ale kierowcy nie zwalnia to od uczciwości. Nie wierzę że gdyby tego nie zrobił, to że miałby kłopoty w teamie... Kierowca to nie tylko umiejętności. To osoba odpowiedzialna, rozważna, uczciwa... Rozumiem... skłamał - przyznał się... wydaje mi się jednak że to jest ich cecha narodowa - iść w zaparte. Możę operuję na stereotypach ale anglicy mają taką mentalność i to też wina wychowania: zawsze u nich wszystko jest ok, uśmiechną się do ciebie, pochwalą a chwilę potem obgadają cię i wyśmieją... Cóż taki naród. Nie powiem bo spotkałem i bardzo życzliwych ludzi z tamtąd ale z doświadczenia życiowego nie mogę za wiele dobrego powiedzieć... Takie jest moje zdanie. Hamilton potrafi "zagrać" pokrzywdzonego, o to się nie bójcie ale niech takie niesportowe zachowanie niech nie uczyni nas ślepymi na to co naprawdę niesamowite w f1


avatar
damus98xD

14.04.2009 19:21

0

a jak dla mnie hamilton to gej!


avatar
pz0

14.04.2009 21:16

0

60. damus98xD 2009-04-14 19:21:08 - tego nie da się skomentować


avatar
Lauraf1

14.04.2009 23:27

0

Ja nie wierzę w żadne plotki. W tą o Kubicy w Ferrari też nie.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu